Posiadanie ogrzewanej podłogi doceniają wszyscy konsumenci. Trzeba się jednakże zastanowić nad materiałem na podłogę, która będzie ogrzewana. Wielu fachowców twierdzi, że najlepiej wybrać materiał o wysokim współczynniku ciepła, czyli ceramikę lub kamień.
Twórcy tej teorii uzasadniają ją dość mętnie tym, że taka posadzka umożliwia ułożenie cienkich kabli albo mat grzewczych już w warstwie kleju. Czyli droga ciepła będzie zdecydowanie bardziej krótka od tej, którą musiałoby przejść, gdyby źródło ( kabel, mata) znajdowało się niżej, w podkładzie.
W gruncie rzeczy, chodzi jednakże o to, że podłogi na ogrzewanie podłogowe wymagają sporej wiedzy i wprawy wykonawcy.
Drewno, de fakto, nie jest na prawdę dobrym przewodnikiem ciepła, dlatego wykonana z niego posadzka powinna mieć maksymalnie 1,5 cm grubości. Grubsza posadzka podniesie koszty ogrzewania i obniży wilgotność powietrza. Niska wilgotność może doprowadzić do powstania szczelin w naszej podłodze.
Należy także odrzucić takie gatunki drewna, które posiadają wysoki współczynnik skurczu, czyli zmieniają wymiary. Pod wpływem zmian temperatury lub wilgotności pracuje przykładowo buk. Powinno się zatem go usunąć. Analogicznie rzecz się ma z jesionem, który wprawdzie mniej zmienia swoje wymiary, niemniej jednak jednak po pewnym czasie także może popękać. O ile ktoś nie umie stabilizować tego i innych rodzajów drewna. Bo cały problem polega na umiejętnościach wykonawcy.
Bardzo niezwykle ważny jest gatunek drewna, niemniej jednak równie na prawdę ważna jest budowa drewnianych elementów. Lite drewno należy właściwie przygotować, bardzo ważna jest stabilizacja albo wręcz wstawianie metalowych wzmocnień. Łatwiejsze w założeniu są drewna warstwowe. Najlepiej sprawdzi się tutaj deska trójwarstwowa.
Podłogi lakierowane wyglądają najlepiej, chociaż tutaj także trzeba mieć spore umiejętności i edukację, bo lakier pod wpływem ciepła pęka. Rzecz jasna, nie u wszystkich, bo sporo uzależniony jest od specjalisty, który tworzy tę pracę.